2010-09-11
Podróż Alpy Julijskie z podniesioną głową
Typ: Album z opisami
Słowenia, a w szczególności Alpy Julijskie, jest miejscem do którego chętnie wracam, a każdy pobyt bardzo miło wspominam. Na dodatek kraj ten ma takie szczęście, że leży "po drodze" jak ktoś wybiera się na południe Europy. Tak było i tamtym razem, tylko ja wracałem z Sycylii. Dokładny remanent portfela pozwolił spędzić 3 dni u podnóża Alp Julijskich. Wjeżdżałem do Słoweni z nadzieją na nocleg na kampingu. Wysiadłem z samochodu o świcie i struchlałem. Ledwo kilka stopni na plusie (po sycylijskich upałach 12 godzin wcześniej) i krótki wrześniowy dzień skłoniły nas żeby poszukać przytulnego pokoju. Kranjska Gora nie była na naszą, już mocno nadwyrężoną kieszeń, za to w miejscowości Gozd Matrtuljek udało się znaleźć miłe lokum. Żałowałem tylko, że nie jestem przygotowany na poważniejszą wędrówkę alpejskimi szlakami. Bez solidnych butów i kurtki przeciwdeszczowej nie ryzykowałem wyjścia w góry. Pozostało mi tylko podziwiać białe szczyty, turnie i granie z podniesioną głową.
Północną część Alp Julijskich od Karawanek na granicy z Austrią oddziela dolina rzeki Sava Dolinka. Jest to szeroka dolina, od której odchodzą prostopadle mniejsze doliny. Stanowią wyśmienity punkt wypadowy w góry. W większości, zwłaszcza w większych dolinakch dopuszczalny jest ruch samochodowy, co pozwala zaoszczędzić czas na monotonnym, często wielokilometrowym podejściu.
Przełęcz Vrsič na wysokości 1611 m n.p.m. jest jedynym miejscem w Alpach Julijskich, gdzie można przeprawić się samochodem z północy na południe i odwrotnie, nie objeżdżając całego masywu. Z przełęczy rozpościerają się piękne widoki na otaczające wapienne szczyty.
Alpy Julijskie, mimo że to przecież Alpy, to są jakieś takie znajome, swojskie. Chyba dlatego, że przypominają nasze Tatry. Podziwianie tych białych szczytów, również od dołu jest prawdziwą ucztą dla oczu.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Oj jest! I na dowód tego zachęcam zajrzeć w moje Alpy Kamnicko - Sawińskie. To też kawałek Słowenii.
-
Pięknie... pięknie... pięknie... :D Fantastyczne miejsca, nie przypuszczałam, że w Słowenii jest aż tak malowniczo.
-
Wreszcie ktoś dotarł na Vrsič. Ależ mam wspomnienia. Jest urocza.
-
Bardzo ładne zdjęcia.
Alpy znam tylko z zimowych krajobrazów, ale te letnie również robią wrażenie.
Pozdrawiam